Jaki ser na diecie sportowca ?

Każdy, kto staje na początku sportowej drogi, musi zmierzyć się z trudnym zadaniem pod postacią zmian przyzwyczajeń żywieniowych. Czy to oznacza totalną rewolucję w kuchni? Niekoniecznie. Nie ze wszystkiego musisz rezygnować – możesz w dalszym ciągu jeść Twoje ulubione sery. Pamiętaj jednak, by zachować rozsądek. Zebraliśmy wszystko, co powinieneś wiedzieć o twarogu, żółtym serze i serze pleśniowym.

Twaróg dla sportowca

Ser biały pojawia się w diecie niemal każdego początkującego sportowca. Większość z nas go lubi, a jego niepodważalnymi zaletami jest cena i łatwość przygotowania wielu smacznych dań. Oznacza to więcej pieniędzy na treningi i sprzęty sportowe oraz brak nudy w kuchni – nic więc dziwnego, że po niego sięgasz. Jakie są jego zalety?

Twaróg to przede wszystkim źródło pełnowartościowego białka – dostarcza wszystkich niezbędnych aminokwasów. Okazuje się, że nie odbiega on znacząco od aminogramu białek mięsnych. Warto spożywać go w połączeniu ze źródłem protein takim jak np. produkty zbożowe (makaron, ciemne pieczywo), jednak sam w sobie może stanowić wartościową przekąskę.  Co więcej, twaróg może stanowić wartościowy posiłek potreningowy. Biały ser zawiera w sobie sporą ilość białka kazeinowego, które przyspiesza proces regeneracji mięśni po intensywnych ćwiczeniach. Wbrew dość powszechnej opinii, sprawdzi się on zatem jako posiłek w tzw. przerwie anabolicznej.

Co ciekawe, twaróg wspiera odchudzanie. Nad tym tematem wciąż pochylają się naukowcy, niemniej są już doniesienia, że dieta bogata w nabiał przyspiesza redukcję tłuszczu zapasowego. W związku z pierwszymi wynikami badań, nie warto rezygnować zupełnie ze spożycia białego sera w czasie intensywnych treningów.

Pamiętaj jednak, że twaróg nie dostarcza organizmowi zbyt dużej ilości wapnia – to najczęściej powtarzany mit. Wynika on z faktu, że jego źródłem są produkty mleczne. Dzienne zapotrzebowanie na wapń wynosi 900 mg, tymczasem w 100 g sera otrzymasz go zaledwie 100 mg. Będzie on słabo wchłanialny ze względu na dużą zawartość fosforu w twarogu. Jeśli zatem zależy ci na dostarczeniu organizmowi wapnia, wybierz sery podpuszczkowe.

smart_gym_sery_w_diecie_sportowca

Ser żółty w diecie sportowca

Wbrew powszechnej opinii, chcąc zachować zgrabną sylwetkę, a także cieszyć się zdrowiem i siłą, nie musisz raz na zawsze wyrzucić z jadłospisu sera żółtego. On również sprawdzi się jako jeden z elementów diety sportowca.

Ser żółty znany jest przede wszystkim jako groźna bomba kaloryczna. Tymczasem mało kto podkreśla, że zawiera witaminę D, cynk oraz witaminę A. To zatem pomoc dla kości, szansa na piękne włosy i wzmocnienie wzroku w jednym! Tłuszcz zawarty w żółtym serze to nie tylko nasz wróg. Zwróć uwagę, że w wielu przepisach dodaje się go do sałatek. Wynika to z faktu, że witaminy A, D, E i K są rozpuszczalne w tłuszczach i to właśnie dzięki nim twój organizm lepiej je wchłania. Dlatego bez nich organizm może nie skorzystać na jedzeniu nawet najzdrowszych sałatek, bo nie wykorzysta ogromu zalet jej składników.

Rzadko się o tym mówi, a warto wspomnieć, że dobrej jakości ser żółty jest bogaty w białko – może zawierać go nawet 25 g w 100 g produktu. Dzięki temu jest bardzo sycący. Niestety, z żółtym serem należy uważać. Rzeczywiście, jest bardzo kaloryczny – w 100 g może zawierać nawet 360 kcal! Spożywaj go więc od czasu do czasu, ale nie przesadzaj. Jeśli bardzo trudno ci go ograniczyć, przelicz, ile godzin na bieżni będzie cię kosztował i zastanów się, czy warto.

 

Sery pleśniowe na diecie ? 

Budzą kontrowersje, nie tylko wśród sportowców. Uwielbiane przez Francuzów, którzy utrzymują, że działają zbawiennie na ich serce i chronią przed miażdżycą. Dziś już jednak wiadomo, że istotnym czynnikiem powodującym zmniejszoną umieralność na zawał wśród tamtego narodu ma jednoczesne spożycie wina i generalnie dobrze zbilansowana dieta. Czy zatem ser pleśniowy może nam zaszkodzić?

Coraz bardziej uwielbiany także wśród Polaków, ser pleśniowy ma sporo zalet. Rzeczywiście wpływa na prawidłową pracę mięśnia serca, bo jest bogaty w potas i jód. Ponadto, zawiera w sobie dużo wapnia, fosforu, witaminy A, witamin z grupy B oraz witamin D, E, K. Lekarze podkreślają jego istotę w uzupełnianiu braków witaminy B12, której działanie doceniamy dopiero od niedawna.

Niestety, wśród wielu zalet, sery pleśniowe mają również szereg ogromnych wad. W 100 g camemberta jest więcej niż 350 kcal! ⅓ jego masy stanowią nasycone kwasy tłuszczowe, które prowadzą do miażdżycy. Ponadto, przez brak błonnika powodują zaparcia. Ich częste spożywanie jest więc prostą drogą do zawału, udaru lub nadwagi…

 

Zobacz również