5 sprawdzonych sposobów na motywację do ćwiczeń

Większość z nas chciałby być niepokonany – móc ćwiczyć bez chwili zmęczenia i zwątpienia we własne możliwości. Tymczasem to nie takie proste. Choć trenerzy na filmikach motywacyjnych bywają przekonywujący, wcale nie jest lekko sprawić, by nagle w głowie przeskoczyła jakaś zapadka, a dzień bez treningu był dniem myślenia o kolejnym. Zanim do tego dojdziesz, czeka cię ciężka praca. Jak się nie poddać? Przedstawiamy 5 sprawdzonych sposobów na odzyskanie motywacji do ćwiczeń.

Najgorsze, co możesz zrobić, to poddać się całkowicie. Gorszy okres dopada każdego i możesz być pewny, że ten mięśniak, który wyciska obok ciebie na ławeczce, też przez to przechodził. Gdy odpuścisz zupełnie, poczujesz się jeszcze gorzej. Ale co możesz zrobić, jeśli brakuje motywacji do ćwiczeń? Spróbuj naszych sposobów, a przekonasz się, że jesteś znacznie silniejszy niż myślisz.

5 sprawdzonych sposobów na walkę z brakiem motywacji do ćwiczeń

Nie czekaj na „idealny moment” – on po prostu nie nadchodzi

Każdy dzień jest tym najlepszym, jeśli chcesz zacząć trenować czy wrócić do ćwiczeń po dłuższej przerwie. Nie czekaj na magiczną datę, na poniedziałek, nowy rok czy chwilę, w której spłynie na ciebie natchnienie i motywacja pojawi się sama. Musisz wiedzieć, że możesz czekać w nieskończoność. Co zrobić?

Najlepiej od razu wyznaczyć sobie konkretną godzinę w czasie dnia, kiedy będziesz ćwiczyć. Potraktuj trening zadaniowo i zaplanuj go tak, jak np. zakupy. Spakuj torbę sportową, wybierz siłownię, sprawdź połączenie autobusowe i tego się trzymaj. To pierwszy, bardzo duży krok w stronę sukcesu.

 

Nie podnoś poprzeczki za wysoko

Powodem twojego gorszego okresu może być zmęczenie, natłok obowiązków lub długa przerwa w treningach. Cokolwiek spowodowało spadek motywacji, postawienie sobie za cel zrobienie pięciu treningów tygodniowo będzie Cię frustrowało jeszcze bardziej, bo zwyczajnie nie dasz im rady. W ten sposób koło się zamyka – ustalając zbyt ambitny plan, tylko pokażesz sobie, że nie jesteś w stanie go zrealizować i wmówisz sobie, że to bez sensu.

W trudniejszym okresie wybierz „plan minimum”, któremu podołasz. Niech będą to nawet 2 krótkie treningi tygodniowo – ważne jest to, byś rzeczywiście je wykonał i w pewnym sensie przeczekał gorszy czas, nie rezygnując całkiem z ćwiczeń.

 

Wybierz się na siłownię ze znajomymi

Jeśli boisz się, że podły nastrój lub zmęczenie sprawią, że mimo wcześniejszego przygotowania: wykupienia karnetu na siłowni i spakowania już stroju do ćwiczeń, zamiast wyjść z domu wygodnie położysz się przed telewizorem, zadzwoń do kumpla  i zaproś go na wspólny trening. Będzie ci zwyczajnie głupio wystawić kogoś, kogo sam namówiłeś i tym razem z pewnością się uda.

Korzyści ze wspólnego treningu jest znacznie więcej. To okazja do rozmowy, na którą na co dzień możecie nie mieć czasu, ale także szansa na podpatrzenie kilku technik czy spróbowania treningu z maszynami, których nie znasz, a korzysta z nich twój znajomy. Trening z partnerem oznacza także pewnego rodzaju konkurencję, bo przecież nie będziesz chciał wypaść gorzej. I, oczywiście, bezpieczeństwo – zwłaszcza w przypadku treningu siłowego.

Nagradzaj się

 

Dobrze jest mieć namacalny cel, do którego się dąży. To nie tylko konkretna liczba na wadze czy centymetry w obwodach różnych partii twojego ciała. Za każdy mniejszy lub większy sukces możesz dać sobie coś w prezencie. Ty decydujesz, kiedy, za co i jaką nagrodę sobie dasz. To mogą być wymarzone wakacje, weekend w SPA czy wyjście do kina. Ogranicza cię tylko twoja wyobraźnia.

 

Jeśli samodzielne motywowanie się nagrodami jest dla ciebie za trudne, Smart Gym ma dla ciebie rozwiązanie. Właśnie ruszyła kolejna edycja Smart Challenge, w której nagradzamy wszystkich regularnie trenujących. Jeśli znów czujesz, że poziom motywacji maleje, pomyśl o nagrodach gwarantowanych, wśród których znajdują się m.in. słuchawki bluetooth czy smart bransoletki. Więcej informacji znajdziecie na naszej stronie oraz Facebooku.

 

Rób to, co sprawia Ci przyjemność

 

W sporcie nie chodzi o to, żeby się do niego zmuszać. Jeśli masz nie tracić motywacji do ćwiczeń średnio raz w miesiącu, powinieneś robić to, co sprawia ci przyjemność. Dyscyplin jest naprawdę dużo i nie każdy musi koniecznie spędzać długie godziny na bieżni, jeśli tego nie lubi. To szczególnie ważne w okresie, gdy zmuszasz się do regularnych treningów, bo twoja motywacja ma chwilową przerwę. W tym czasie skup się na tym, co lubisz – w myśl zasady, że lepiej robić cokolwiek regularnie niż poddać się całkowicie.

Zobacz również