10 prostych sztuczek na motywację
Data dodania: 2017-06-07
10 prostych sztuczek na zwiększenie motywacji do treningów
Chyba każda osoba, która chociaż raz próbowała przekonać się do aktywności fizycznej wie o tym, że najtrudniej jest wytrwać. Obietnice i cele najładniej wyglądają na etapie planowania. Później pojawia się rzeczywistość. Brzydka pogoda, brak natychmiastowych efektów i inne wymówki, które w konsekwencji prowadzą do rezygnacji.
Gdy mowa o pracy nad sylwetką, motywacja jest jedną z podstawowych kwestii. To ona sprawia, że zabieramy się do pracy mimo beznadziejnej pogody czy nieco gorszego samopoczucia. To ona pozwala powstrzymać się przed zrobieniem jednego gryza więcej oraz motywuje do zachowywania regularności treningów. Nie ma się jednak co oszukiwać – nie zawsze zdążysz na trening, nie zawsze będziesz się czuć na siłach, nie zawsze będzie ci się chciało – odpowiednia motywacja sprawi jednak, że nigdy nie odpuścisz całkowicie. Poznaj dziesięć sztuczek, dzięki którym tak łatwo nie zwątpisz!
- Wyobraźnia nie tylko dla bajkopisarzy
Zwłaszcza na początku bardzo trudno jest poderwać się z kanapy i wybrać na trening. Często pojawia się wówczas niepewność (niektórzy już tyle razy zaczynali i kończyli przygodę z treningami, że nie mogą uwierzyć, że wytrwają choćby 3 tygodnie). Wiele osób liczy na to, że cała metamorfoza zajdzie w zaledwie kilka dni, a gdy okazuje się, że na wszystko potrzeba czasu – po prostu rezygnuje. W tej sytuacji może pomóc… wyobraźnia! Wyobraź sobie, że osiągnąłeś już efekty, o których marzyłeś. I jak? Jesteś zadowolony? To teraz zasuwaj na trening i urzeczywistnij tę wizję!
- Stawiaj sobie cele
Żeby wyobrazić sobie jak możesz wyglądać po kilku tygodniach lub miesiącach ćwiczeń, powinieneś zastanowić się nad tym, co dokładnie chciałbyś osiągnąć. Pod tym kątem będziesz dobierał odpowiednie ćwiczenia, a także rodzaj i częstotliwość treningu oraz dietę. Dobrze jest skupiać się na konkretnych celach, których wypełnienie zauważysz po pewnym czasie. Zamiast ogólnego „schudnę”, przyjmij, że spalisz 5, 10 czy 15 kilogramów, a zamiast “idę na masę”, wyznacz cel, w którym na przykład poprawisz obwód w bicepsie o 10 cm. Są to konkretne wartości, których zmianę będziesz mógł obserwować. A nic nie motywuje do dalszej pracy bardziej niż jej widoczne efekty.
- Korzyści dla ciała i ducha
Kolejną opcją, którą bez problemu możesz wykorzystać, jest skupienie się na pozytywnych aspektach treningów. Oprócz oczywistych efektów wizualnych, pojawiają się inne, takie jak wzrost pewności siebie, lepsze samopoczucie i zdrowie, więcej energii na co dzień. Czas, który poświęcasz na wykonywanie kolejnych powtórzeń, należy tylko i wyłącznie do ciebie. Możesz się rozciągać, dogrzewać, przechadzać w kółko, ale możesz także… pracować nad swoim charakterem. Weź kartkę i zrób listę korzyści, jakie niesie ze sobą trening. Spójrz na nią w każdej chwili zwątpienia, a od razu przekonasz się, że warto ćwiczyć.
- Plan to podstawa
Nic nie motywuje do działania bardziej niż dokładnie przygotowany plan, który podpowiada nam, jaką czynność powinniśmy wykonać w danym czasie. Podobnie wygląda to w przypadku sesji treningowych. Jeżeli zaplanujesz trening na konkretny dzień i godzinę, jest duże prawdopodobieństwo, że się na niego wybierzesz. Ludzie mają tendencję do przekładania wszystkiego na później. Dlatego warto dokładnie opracować plan, który nie tylko będzie zawierał terminy kolejnych treningów, ale również ćwiczenia, jakie danego dnia wykonasz. Pomoże to zapanować nad regularnością, a w niedługim czasie przychodzenie do klubu wejdzie ci w krew.
- Zrób sobie zdjęcie
Niejednokrotnie efektów poszukujemy na monitorze wagi. W zależności od wybranej formy treningu może ona jednak nie odzwierciedlać zmian, jakie zaszły przez ten czas w twoim organizmie. Czasem lepiej sięgnąć po centymetr krawiecki lub po prostu aparat fotograficzny. Bez względu na cel, który obrałeś (czy chcesz zbudować masę, schudnąć, wyrzeźbić czy wzmocnić ciało), zrób sobie zdjęcie jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego treningu. Po miesiącu ćwiczeń wykonaj nowe i porównaj je ze sobą. Dzięki temu będziesz widział wszystkie efekty jak na dłoni, a na kolejny trening pójdziesz z ogromną satysfakcją. Z czasem wykonuj kolejne zdjęcia.
- W grupie siła
Dla osób, którym trudno zmotywować się samodzielnie, dobrym rozwiązaniem będą zajęcia grupowe. Spotkasz podczas nich osoby o celach zbliżonych do twoich. Niewykluczone również, że niektóre z nich będą się już cieszyć pierwszymi efektami. Wzajemna motywacja oraz nawiązywane znajomości bez wątpienia podziałają budująco. W przypadku zajęć grupowych silniejsze jest również poczucie zobowiązania („skoro inni przyjdą, a pewnie im też nie chce się w taką pogodę, to nie mogę być gorszy!”). Podczas zajęć można liczyć na ogromne wsparcie zarówno ze strony grupy, jak i prowadzącego.
- A może trening personalny?
Treningi personalne to rozwiązanie dla osób, którym zajęcia grupowe nie przypadają do gustu, ale którym mimo wszystko przydałaby się osoba motywująca do działania.. Trenerzy przygotowują dla swoich podopiecznych plan treningowy (a także, w razie potrzeby, dietę i plan suplementacyjny) pod kątem wyznaczonych celów. Zawsze można liczyć na wsparcie z ich strony – to oni śledzą twoje postępy na bieżąco i informują cię o nich. Do naszych klubów możesz przyjść ze swoim trenerem personalnym i odbyć trening pod jego czujnym okiem 🙂
- Przygotuj swoją playlistę
Czynnikiem poprawiającym atmosferę podczas treningu jest muzyka. Wybierz swoje ulubione piosenki i ułóż z nich playlistę. Dzięki temu aktywność będzie kojarzyła ci się z czymś, co lubisz, a wsłuchany w utwory nawet nie zauważysz, kiedy minie czas przeznaczony na ćwiczenia.
- Bądź dla siebie wyrozumiały i cierpliwy
Pamiętaj, że cele, które przed sobą stawiasz powinny być realistyczne. Każdy organizm potrzebuje innego czasu, aby spalić kilka kilogramów tkanki tłuszczowej czy zbudować tyle samo muskulatury. Jeżeli zauważyłeś u siebie zastój mimo odpowiedniej diety i intensywnych treningów, przyjrzyj się swojej aktywności jeszcze raz. Być może popełniasz błąd, który na pierwszy rzut oka jest po prostu niewidoczny? A może po prostu tak działa twój organizm? Nie zniechęcaj się jeśli nie widzisz natychmiastowych efektów, czasem potrzeba kilku tygodni regularnych treningów, żeby wycisnąć na klatę o te 5 kg więcej. Jeśli opuścisz trening czy dwa, to też nie wyobrażaj sobie, że cały dotychczasowy wysiłek poszedł na marne, lepiej pomyśl, że podczas kolejnego dasz z siebie 1,5 raza więcej. Najważniejsze, żebyś traktował ćwiczenia jako dobrą zabawę, sposób na spędzenie czasu i formę dbania o swoje ciało… chyba, że chcesz zostać kulturystą – tylko wtedy powinieneś podporządkować siłowni całe swoje życie
- Postępy = nagroda
Za osiągnięcie kolejnych celów możesz wyznaczyć sobie nagrodę (nawet kawałek ciasta, czy chipsy raz na tydzień nie powinny popsuć twoich wysiłków). Wybierz się do kina, teatru albo na zakupy ze świadomością, że udało ci się wykonać kolejny krok w dążeniu do celu, a motywacji do dalszej pracy na pewno ci nie zabraknie.
Bez motywacji trudno jest osiągnąć pożądane efekty. W momencie, kiedy wydaje ci się, że to wszystko jest bez sensu, zastanów się nad dobrymi stronami. Skoncentruj się na korzyściach, jakie niesie ze sobą to, co robisz, i wyobraź sobie siebie po uzyskaniu wymarzonych efektów. A potem wstań i idź prosto na siłownię – snom trzeba pomóc się spełnić.