Stretchingu nie powinno zabraknąć w żadnym planie treningowym, a w postaci dodatkowych zajęć – w żadnym klubie fitness! Poza stretchingiem, do zajęć rozciągających z pewnością można także zaliczyć pilates i zdrowy kręgosłup.
Sprawdź gdzie i kiedy możesz na nie przyjść:
Katowice 4 Wieże
Rozciąganie wykonywane regularnie pozwala uelastycznić nasze stawy oraz usprawnić pracę mięśni. W zależności jednak od tego, czy rozciągamy się przed czy po treningu, efekty mogą zupełnie inne.
Rozciąganie bezpośrednio wpływa na rozluźnienie i uelastycznienie mięśni. Zyskuje przez to coraz większą popularność jako jeden z elementów treningu np. siłowego, interwałowego czy cardio. Stretching poprawia sprawność i ruchomość stawów, a także odporność samych mięśni na przygotowywane dla nich wyzwania. Mówi się, że powinno być wykonywane podczas każdej sesji, tak aby uchronić organizm przed kontuzjami i urazami.
Coraz częściej pojawiają się dylematy, dotyczące etapu, na którym powinien być wykonywany. Wśród ekspertów pojawiły się grupy preferujące rozciąganie przed treningiem, lub po nim. Niektórzy z nich zaprzeczają zasadności wydłużania mięśni na początku ćwiczeń, mówiąc o obniżeniu sprawności organizmu. Jak wygląda to w rzeczywistości?
„Pozwala uniknąć urazów”
Jednym z podstawowych argumentów, którym posługują się zwolennicy rozciągania się na początku treningu (zazwyczaj jest to chwila po rozgrzewce, kiedy organizm został już wstępnie przygotowany do pracy), jest profilaktyka przed różnego rodzaju kontuzjami i urazami -w trakcie stretchingu poprawia się elastyczność mięśni i stawów. Co ciekawe, teza ta w praktyce nie została potwierdzona przez żadne badania naukowe, a w naszej świadomości utrwaliła się podobnie jak wiele innych mitów z zakresu treningów i zdrowego odżywiania.
Badania nad wpływem rozciągania na tendencję do kontuzji wśród biegaczy, przeprowadzone przez dr Daniela Perlesa jednoznacznie wskazują na dwie kwestie:
Można dojść zatem do wniosku, że rozciąganie jest kwestią indywidualną, związaną bezpośrednio z nawykami, wypracowanymi w ramach naszego stażu treningowego. A decyzję, co do czasu na stretching powinniśmy podjąć sami. Oczywiście, warto uświadomić sobie najpierw jaki wpływ na nasze mięśnie ma rozciąganie.
Według badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Nevadzie, siła nóg sportowców po statycznym rozciąganiu znacznie spadła. Mówi się o tym, że stretching obniża siłę mięśni nawet o 30%, dlatego nad jego stosowaniem należy się poważnie zastanowić. Największe wątpliwości dotyczą startów w różnego rodzaju zawodach oraz zaplanowanych treningach o wysokiej intensywności.
Jak nie przed, to kiedy?
Wariantem o wiele bardziej skutecznym będzie natomiast rozciąganie po zakończeniu treningu. Rozluźnienie spiętych mięśni nie tylko przyniesie ulgę, ale również przyspieszy proces regeneracyjny. Jak wiadomo stretching poprawia krążenie, a tym samym chroni nas przed ryzykiem wystąpienia zakwasów. Obniża poziom stresu, nagromadzonego w trakcie intensywnego wysiłku oraz pozwala usystematyzować oddech i uspokoić organizm jeszcze przed opuszczeniem klubu. Wykonywany regularnie poprawi naszą koordynację i ruchomość stawów. Uelastyczni i ujędrni mięśnie, wpływając tym samym na ładnie zarysowaną sylwetkę bez nadmiernie uwydatnionej tkanki mięśniowej.
Stretching niesie ze sobą więcej wątpliwości, niż mogłoby się na początku wydawać. Jedno jest pewne – jest niezbędny przy każdej sesji treningowej. Decyzję o tym, czy będziesz rozgrzewał się przed i/lub po treningu musisz podjąć sam. Weź jednak pod uwagę te aspekty, o których wspomnieliśmy powyżej.
