Lato na talerzu - co jeść, by skorzystać z sezonu i dbać o sylwetkę?

No i jest – lato w pełnej krasie. Przyszły upały, stragany z warzywami kuszą kolorami i zapachami a na Twoim talerzu dalej królują proste węgle i trochę tłuszczu? Czas to zmienić i… zazielenić swoją dietę. Zobaczmy najpierw, jakie letnie skarby dostarczą nam najwięcej błonnika!

Najwięcej witaminy błonnika mają polskie… maliny i porzeczki. 

A to przecież jedne z najbardziej popularnych letnich owoców. Można z nich robić zdrowe musy, dodawać je do omletów, naleśników i owsianki. Ba! Sama owsianka to błonnikowa bomba. Marchewka z groszkiem będą idealnym uzupełnieniem twojego obiadu. A jeśli staną się jego podstawą – marzenia o redukcji tkanki tłuszczowej będą na wyciągnięcie ręki. Młoda kapusta, karczochy, brokuły i fasola szparagowa, to kolejne warzywa, których latem jest pod dostatkiem. W sezonie są naprawdę tanie i możesz je jeść praktycznie bez ograniczeń.

A na kolację polecamy prawdziwy Smart Gymowy hit! 

Kalarepowe kanapki! Jak je przyrządzić? Mega prosto:

  1. Kalarepkę pokrój na grubsze plastry i obierz ze skóry (łatwiej w tej kolejności)
  2. Nałóż na nie ulubiony serek kanapkowy
  3. Dodaj chudą wędlinę / łososia / plastry smażonego kurczaka
  4. Połóż ogórka / pomidora / rzodkiewkę
  5. I… voila, takich kanapek możesz zjeść nawet 15 🙂 (pod warunkiem, że nie przesadzisz z kalorycznością dodatków)

Nie wyrzucaj liści kalarepy!!! Są skarbnicą żelaza, które w diecie sportowca jest na wagę… złota.

Jak przemycić jeszcze więcej warzyw?

Dla tych, którzy szczególnie polubią nasze kalarepowe kanapki mamy coś jeszcze – jeszcze więcej warzyw. Najlepiej w postaci pasty, którą posmarujesz swoje kromki. Robi się je dziecinnie prosto:

  1. Wybierz się na targ i wrzuć do siatki pierwsze lepsze warzywa, która Ci się spodobają
  2. Dorzuć trochę naciowych
  3. Wróć do domu, rozgrzej piekarnik do 200 stopni (to jedyny minus tego przepisu, zważywszy na upały)
  4. Pokrój warzywa na w miarę równe plastry, słupki lub “kawałki”, a natki umyj i odłóż
  5. Pokrojone warzywa piecz około 30 minut a następnie przełóż do blendera
  6. Dodaj olej, natki, ulubione przyprawy (czosnek, kmin rzymski, sól, pieprz, chilli) zblenduj, przełóż do słoiczka i zajadaj wieczorami do serialu.

A lubisz zupy?

Każda mama powie, że zrobienie zupy, to najprostsza rzecz na świecie. A latem, kiedy warzywa są szczególnie aromatyczne nie musisz robić praktycznie nic ponad pokrojeniem ich na w miarę równe i małe kawałki, zalaniem wodą, doprawieniem i podgotowaniem około godziny. Potem możesz dodać ryż lub kaszę i pożywny obiad robi się sam – mamy zawsze mają rację. A jeśli wcześniej zrobisz wywar z mięsa, to absolutnie go nie wyrzucaj! Porwij widelcem na drobne kawałki, wrzuć na patelnię, dodaj przyprawę gyros, zrób sos czosnkowy i masz wspaniały, zdrowy dwudaniowy obiad.

Mamy nadzieję, że trochę Cię zainspirowaliśmy! Szkoda przegapić najlepszy, pod kątem diety, okres w roku. Mrożonki zimną to już nie to, a nowalijki wiosną nie smakują słońcem. Zrób sobie wyzwanie. Przez kolejne 3 miesiące PRZESADŹ z warzywami. Jedz ich dużo, jedz je garściami i – jeśli możesz – to także na surowo. A kto wie? Może po trzech miesiącach wyrobisz taki nawyk, że trzymanie linii już na zawsze przestanie być problemem? Powodzenia!

Zobacz również