Liczenie kalorii, a liczenie bilansu składników odżywczych

Odpowiednio zbilansowana dieta nie tylko wpływa na właściwe funkcjonowanie organizmu, ale również umożliwia pracę nad wyglądem sylwetki. Mówi się, że aż 80% sukcesu zawdzięczamy właśnie zdrowemu odżywianiu. Główne pytanie, które należy zadać sobie na samym początku dotyczy środków, jakie podejmiesz w celu zmiany dotychczasowych nawyków żywieniowych – obetniesz / podniesiesz kalorie czy może pokusisz się o coś więcej…?

 

Jednym z pierwszych działań, które zaleca się osobom walczącym o nową sylwetkę jest pozbycie się z codziennego jadłospisu kolorowych napojów, gotowych dań (zwłaszcza tych typu Fast Food), słodyczy i cukru. Odpowiedź na pytanie, dlaczego należy z nich zrezygnować, nasuwa się sama – są kaloryczne. Po chwili zastanowienia, niektórzy dodaliby zapewne, że wartość zawartych w nich składników odżywczych jest znikoma. W większości tworzą je cukry proste, tłuszcze nasycone oraz tajemnicze związki takie jak „syrop glukozowo-fruktozowy”. Kolejnym, po wymianie zawartości lodówki, etapem powinien być plan nowego menu. Pomocne będą podstawowe informacje o makroelementach zawartych w produktach oraz ich kaloryczności.

 

Liczyć czy nie liczyć?

Wartość energetyczna artykułów spożywczych traktowana jest jako podstawowy parametr służący do modyfikacji diety. Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne określa ile kalorii powinieneś zjeść w ciągu dnia, aby umożliwić prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Uzależnione jest między innymi od twojego wieku, płci, prowadzonego stylu życia, rodzaju i ilości podejmowanej aktywności oraz kondycji fizycznej. Po określeniu zapotrzebowania, przepis na sukces wydaje się być banalny: dieta na redukcję – obcinamy bilans kaloryczny, robisz masę? – spożywaj więcej kalorii.

Jedyny problem wiąże się z faktem, iż kaloria kalorii nierówna. Twój organizm będzie zachowywał się inaczej, gdy dostarczysz 260 kcal w formie snickersa, niż jeżeli byłaby to lekka, zdrowa sałatka. Również zbyt nagła zmiana bilansu kalorycznego w diecie często prowadzi do niepożądanych odpowiedzi ciała m.in. efektu jojo, osłabienia.

Liczenie kalorii ma sens, gdy połączy się je z dobieraniem odpowiedniej zawartości makroelementów (cukrów, białka i tłuszczy) w produktach. Wówczas możesz dostosować dietę bezpośrednio do wybranego celu i cieszyć się efektami jeszcze szybciej. Osoby budujące masę, zamiast bezcelowo podnosić ogólną kaloryczność posiłków, zwiększą w niej podaż białka (koncentrując się tym samym głównie na suchej tkance mięśniowej). Z kolei w diecie na redukcję ograniczy się obecność cukrów prostych, na rzecz złożonych. Również ilość tłuszczy obniży się do niezbędnego minimum.

Nie należy jednak popadać w skrajność. Liczenie kalorii i makro jest dobre na początku, gdy dopiero uczysz się przyrządzać zdrowe, zbilansowane posiłki oraz gdy przygotowujesz swoją sylwetkę do jakiegoś ważnego wydarzenia np. konkursów sylwetkowych. Na co dzień nie będziesz prawdopodobnie biegał z kalkulatorem i dokładnie analizował składu czy zawartości procentowej każdego posiłku. Z biegiem czasu zapamiętasz ile makroelementów jest (mniej więcej) w danym produkcie oraz z czym i w jaki sposób go połączyć, aby zyskać na tym jak najwięcej.

 

smart-gym-liczenie-kalorii

Zobacz również