Ugotuj to! Fit wersje wigilijnych dań

Święta Bożego Narodzenia to prawdziwa próba dla wszystkich będących na diecie. Barszczyk, ryba po grecku, pyszna kutia – jak się temu oprzeć?! Zamiast zagryzać wargi i wściekać się nad wigilijnym stołem, lepiej wprowadzić modyfikacje już na poziomie gotowania. Święta bez nadmiaru kalorii? Podpowiadamy, jak przygotować wigilijne fit dania!

Jak nie przytyć w Święta?

Spotkania rodzinne w Polsce niemal zawsze odbywają się przy stole. Ten natomiast ugina się pod ciężarem naprawdę pysznych smakołyków, których nie sposób nie skosztować. Jeśli jednak jesteś na diecie, musisz do Świąt podejść na chłodno – inaczej dotychczas osiągnięte efekty mogą pójść w zapomnienie. Jak trzymać dietę w świątecznym okresie?

 

Najważniejsze jest zrozumienie, że w gruncie rzeczy przecież to spotkanie z bliskimi jest ważniejsze od samego jedzenia. Może warto już na etapie przygotowań wigilijnych dań zwrócić na to rodzinie uwagę? W wielu domach jedzenia jest naprawdę za dużo i większość po Świętach ląduje w koszu…

 

Pamiętaj, by 24 grudnia jeść regularnie posiłki. To nieprawda, że trzymając ścisłą głodówkę przez cały dzień, będziesz mógł zjeść więcej wieczorem. Takie podejście skutkuje problemami z trawieniem.

 

Najważniejszy i jednocześnie najtrudniejszy w polskim świętowaniu jest umiar. Nie musisz jeść wszystkiego, a jeśli rodzina i tradycja napierają – po prostu skosztuj. Nie nakładaj całego talerza. A może uda ci się zrezygnować z tego, co masz na co dzień i spróbować jedynie tych naprawdę świątecznych dań? 

 

Pamiętaj także, by jeść powoli. Twój żołądek zdąży wysłać sygnał do mózgu o sytości, a ty nie będziesz czuł się ociężały po kolacji. Znajdziesz wtedy siłę na spacer, który również nie zaszkodzi po takiej dawce jedzenia!

Oprócz wszystkich zasad, które opisaliśmy wyżej, w Święta możesz wprowadzić sporą zmianę w kuchni. Oto kilka przykładów, jak w prosty sposób zmodyfikować tradycyjne polskie przysmaki, by były nieco mniej kaloryczne i zdrowsze. Dania świąteczne w wersji fit – praktyczne wskazówki 

Barszcz czerwony z uszkami

Aby zmniejszyć kaloryczność barszczu, zrezygnuj z zabielania śmietaną i dosładzania cukrem czy miodem. Zamiast tego dodaj soku jabłkowego. Możesz przyprawić również cynamonem lub goździkami, które mają pozytywny wpływ na pracę przewodu pokarmowego. Tak przygotowany barszcz czerwony na święta ma wartość energetyczną ok. 54 kcal/ 100 ml. 

 

Uszka natomiast możesz przygotować na bazie mąki pszennej razowej. Jest mniej kaloryczna i zawiera dużo błonnika. Pamiętaj, że dodatkowe obsmażanie uszek jest zupełnie niepotrzebne – wystarczy je podgotować tuż przed podaniem. Uważaj również na ich ilość. 4 sztuki (ok. 32 g) to ok. 72 kcal. 

Śledzie

Chociaż to źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3, to jednak mają też swoje wady. Nie dość, że 100g śledzia ma aż 160 kcal, to jeszcze ryba ta odpowiada za wzrost produkcji hormonu głodu. Najlepiej będzie zatem zrezygnować z wersji w oleju lub tej smażonej. Lepiej przyrządzić śledzie w zakwasie z soku z cytryny z jabłkiem, cebulą i kroplą oliwy. Będą wyraziste w smaku i znacznie mniej tuczące. Jeśli natomiast lubisz śledzie w majonezie lub śmietanie, w tym roku możesz zastąpić ulubione dodatki sosem z jogurtu.

Ryba po grecku

Mało kto zdaje sobie sprawę, że porcja (200g) tradycyjnej ryby po grecku to aż 300 kcal i 24 g tłuszczu! Jeśli chcesz przyrządzić jej lżejszą wersję, zrezygnuj z obtaczania jej w mące i smażenia na rzecz skroplenia sokiem z cytryny. Następnie dopraw ją solą i pieprzem, a potem ugotuj na wywarze z marchewki i selera. Jeśli masz patelnię z nieprzywierającą powłoką, to właśnie na niej usmaż potrzebną ci cebulkę. Dietetyczna ryba po grecku może być nawet o ⅓ lżejsza. 

Kapusta z grochem

Tradycyjna w wielu rejonach kapusta z grochem jest naprawdę kaloryczna – w 100 gramach znajdziesz aż 145 kcal! Koniecznie więc zrezygnuj z zasmażki i ogranicz mocno ilość dodanego tłuszczu. Aby osiągnąć lepszy smak, dopraw kapustę liśćmi laurowymi i zielem angielskim. 

Kutia

Kutia zawsze będzie mocno kaloryczna – taka już po prostu jest. Możesz jednak dodać odrobinę mniej bakalii niż zwykle, a miód zastąpić lżejszym syropem z agawy. To trochę zmniejszy „wyrzuty sumienia”. 

 

Najważniejsze jest, byś pamiętał, że Święta są raz w roku. Jeśli zachowasz zdrowy rozsądek, a po nich wrócisz do swojej zbilansowanej i urozmaiconej diety, te kilka dni możesz spędzić na spokojnie, delikatnie łamiąc i naginając swoje zasady. Masz być szczęśliwy, spotkać się z rodziną i dobrze się bawić. Redukcja nie może ci tego zabrać. 

 

Zobacz również