List do Klubowiczów - przeczytaj!

Cześć Kliencie!

Pozwoliłem sobie przejść na „Ty” bo to już 4 list, który pisze do Ciebie w ostatnim czasie.

Na wstępie, chciałbym Ci podziękować za wsparcie jakie nam dajesz!

Za gadżety, które kupiłeś, za zajęcia Fitness Premium, które kupujesz, za karnet, który odwiesiłeś, za plany treningowe, które kupiłeś.

Proszę pamiętaj, te środki nie napełniają mojego portfela, tylko są przeznaczane na pensje pracowników, na niesienie pomocy dalej i wspólny cel, jakim jest powrót do naszego dawnego życia.

Tak! Zgadza się – Twoje wpłaty wspierają innych i pamiętaj o tym!

Organizujemy różne aktywności mające na celu poprawę naszej sytuacji, ale też sytuacji innych. W tym tygodniu rozpoczęliśmy sprzedaż gadżetów firmowych (w klubach Smart Gym potrzebujemy na to jeszcze kilku dni ze względów technicznych). 20% obrotu przekazujemy na Szpital MSWiA w Warszawie. Pozwolę sobie tutaj na lekkie dygresje nt. pomocy, gdyż rozgorzała dyskusja nt. tego, dlaczego wspieramy szpital w Warszawie, a nie w Krakowie, skoro jesteśmy stąd.

Wspieramy wiele inicjatyw i instytucji: Szpital w Rudzie Śląskiej, Szpital Uniwersytecki w Krakowie, Szpital w Cieszynie, seniorów z Domu Spokojnej Jesieni w Krakowie, studentów, którzy zgłosili się na wolontariat do szpitali w Krakowie i na Śląsku, gołębie na Rynku Głównym. W tym tygodniu do szwalni Teatru Słowackiego przekazaliśmy 200 m b. materiału oraz druciki i tasiemki, które są potrzebne do uszycia niezbędnych medykom maseczek.

Działamy wszędzie tam, gdzie mamy możliwość pomóc.

Kluczowe pytanie, które należy sobie postawić to: Czy niesienie pomocy powinno dotyczyć tylko naszych interesów? Czy wtedy dalej jest to bezinteresowna pomoc? Padły stwierdzenia, że to szpital w Warszawie nam nie pomoże. Zgadzam się z tym – nie pomoże nam, ale pomoże innym ludziom, którzy zasługują tak samo na wsparcie, jak my tutaj. Uważam, że nasza decyzja była dobra, bo każde działanie, które może komuś pomóc niezależnie od tego, gdzie ono jest – jest bardzo wartościowe!

Do teraz było miło, były podziękowania i wytłumaczenie naszych decyzji.

Teraz nie będę już prosił. Po raz pierwszy NIE BĘDĘ PROSIŁ!

Powiem krótko: siedź na rzyci!

Obecna sytuacja i kwarantanna, którą powinniśmy wspólnie przejść, to czas wspólnych działań. Jesteśmy jednym zespołem i jak chcemy wygrać tę grę, to musimy trzymać się zasad! Zasad, które nas wszystkich dotyczą i które nas wszystkich uwolnią od epidemii, która nas otacza.

Dlaczego pozwoliłem sobie napisać do Ciebie w tym tonie? Bo wiem, że dla Ciebie to nie problem zostać w domu. Jest to trudne i zupełnie nowe, a każdy dzień może być trudniejszy.

Ale co to dla Ciebie?!

Dla Ciebie – osoby, która jest aktywna fizycznie, która realizując swoje cele treningowe niejednokrotnie musi wykazać się siłą charakteru i motywacji.

Nie ma osób, które zawsze mają ochotę trenować, które zawsze mają na to siłę. Bo to nie jest takie łatwe. Jest wiele prostszych aktywności, które nie wymagają od nas jakichkolwiek poświęceń.

Pozwolisz na to, żeby przegrać tę grę?

Nie sądzę!

Nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale zostań w domu, trenuj w domu, spędzaj czas z najbliższymi też w domu.

To trudny egzamin (no, bardziej kartkówka), ale zdawałeś go wielokrotnie będąc aktywnym fizycznie.

Wykorzystaj to, co masz w sobie, tę siłę i motywację, która pozwala Ci być tym, kim jesteś, a czas kwarantanny minie szybko.

Mamy jeszcze kilka pomysłów, jak umilić Ci czas pozostania w domu – ale niech to będzie niespodzianką i zostańmy w kontakcie !

Zachęcam Cię do brania udziału w naszych aktywnościach – na pewno przejdą do historii, bo będą realizowane po raz pierwszy i gdyby nie obecna sytuacja, nigdy byśmy o nich nie pomyśleli.

Będzie dużo śmiechu i dystansu do siebie.

Zapraszam osobiście!

Nie chce zajmować więcej Twojego czasu ale myślę , że to może być ciekawe dla Ciebie.

W przyszłym tygodniu ruszamy z wypożyczalnia drobnego sprzętu z naszych klubów – wszystkie szczegóły niebawem.

Chciałbym też dołożyć coś od siebie osobiście – oficjalnie zrzekam się wynagrodzenia z pełnienia funkcji prezesa i środki te będą przekazane na wynagrodzenia dla mojego zespołu . Być może to niewiele ale będę też apelował do innych prezesów, członków zarządu , członków rad nadzorczych aby jako osoby odpowiedzialne za firmy i swoich pracowników zrobili to samo.

To tyle , dbaj o siebie!

Bartek