Czy można miejscowo spalić tkankę tłuszczową? Obalamy mity

W internecie znajdziesz tysiące zdjęć pięknie zarysowanego sześciopaku i jeszcze więcej sposobów, aby go wyrzeźbić.
Jako jeden z najskuteczniejszych wymienia się brzuszki, które rzekomo mają pomóc spalić zalegający w obrębie brzucha tłuszcz, a następnie uwydatnić zalegające pod nim mięśnie. Niestety, cudowna recepta ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

 

Jednym z najpopularniejszych mitów fitnessu jest ten, związany z wpływem brzuszków i innych ćwiczeń ABS na „odtłuszczenie” poszczególnych partii ciała. Założenie najczęściej tłumaczy się następująco: skoro zwiększona zawartość tkanki mięśniowej w organizmie wpływa na spalanie większej ilości tłuszczu, to mocniej rozbudowane mięśnie brzucha przyczynią się do całkowitej likwidacji oponki. Wydawać by się mogło, że założenie brzmi całkiem rozsądnie, a sześciopak uzyskamy dzięki akcjom takim jak „pięćset brzuszków w 30 dni” itp. W praktyce wygląda to jednak zupełnie inaczej…

 

Redukcja punktowa – czy to działa?

Wiele osób decyduje się na oparcie swojego planu treningowego na ćwiczeniach dotyczących wyłącznie jednej części ciała. Wynika to z (błędnego) przekonania o tym, że można spalić tłuszcz z jednego, ściśle określonego obszaru. Trenując określoną partię mięśniową, rzeczywiście zauważysz zwiększenie obwodów, jeżeli jednak będzie pokryta tłuszczem, nie zobaczysz efektów dobrze znanych z okładek kulturystycznych magazynów.

Ze względu na ogromne zainteresowanie tematem redukcji punktowej, naukowcy podjęli liczne eksperymenty, które miały rozwiać wszelkie wątpliwości w tym zakresie. W 2011 roku w magazynie Journal of strength and conditioning research opublikowano wnioski, wynikające z jednego,  z nich. Badanym zlecono wykonywanie ćwiczenia ABS przez pięć dni w tygodniu, w przeciągu sześciu tygodni. Mimo, że wykonali łącznie 30 treningów samego brzucha, nie odnotowano znacznego spadku zawartości tłuszczu podskórnego. Co ciekawe, inne z badań dowiodło, że mimo wykonywania treningów skupiających się głównie na jednej partii mięśniowej, zauważono zmniejszenie całkowitej zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie.

 

Po co ćwiczyć partie mięśniowe pojedynczo?

Trenując tylko i wyłącznie określoną grupę mięśni nie jesteśmy w stanie spalić tkanki tłuszczowej właśnie z tego konkretnego obszaru, ćwiczenia izolowane mają jednak sens! Dzięki nim możemy w pełni skoncentrować się na danej partii, co jest szczególnie cenne, gdy chcemy zbudować masę mięśniową. Pozwalają nam również ustalić priorytety treningowe, a przez to wpływać na proporcje i ostateczny „kształt” naszego ciała. Dzięki temu, aktywność możemy podejmować niemalże codziennie – każdego dnia skupiamy się na innej grupie mięśni.

 

Naprzemienne trenowanie każdej z nich w ostateczności spowoduje, że pracować będziemy nad całym ciałem, co umożliwi skuteczne spalanie tkanki tłuszczowej. Osobom, którym zależy na zgubieniu zbędnych kilogramów, poleca się wzbogacenie planu treningowego o 1-2 godziny wysiłku aerobowego, który uskuteczni wyzbywanie się kalorii. Musisz uświadomić sobie jednak, że tkanka tłuszczowa wykorzystywana będzie przez organizm równomiernie na całym obszarze. Widoczne mogą być niewielkie wyjątki uzależnione od twoich indywidualnych predyspozycji do gromadzenia tłuszczu oraz jego rozłożenia.

 

Magiczne sposoby na spalanie tkanki tłuszczowej z danych partii ciała – najczęściej tych newralgicznych, tj. brzucha, ud, pośladków, to utrwalone w naszej świadomości mity, bez jakiegokolwiek uzasadnienia w rzeczywistości. Stopień oraz zakres spalania tkanki tłuszczowej jest uzależniony od twoich indywidualnych predyspozycji. Nie daj sobie wmówić, że robiąc tysiąc brzuszków schudniesz właśnie z tej części ciała. W ten sposób możesz co najwyżej wzmocnić mięśnie ( i tak ukryte pod warstwą tłuszczu) lub nabawić się (przy takiej ilości powtórzeń) poważnych kontuzji.

 

Zobacz również